Kochani dziś będzie nie typowo. Wpis nie będzie zawierał przepisu ani porady, tylko bardziej opowieść o największej póki co dumie mojego życia. Mianowicie dlaczego zostałam pielęgniarką i co to ma wspólnego z jedzeniem 😀
Moja przygoda zaczęła się od odbyciu wielu staży i praktyk w domach spokojnej starości, pracy przy opiece nad pacjentem w domu. Od początku wiedziałam, że to właśnie kocham i tym chce się zajmować zawodowo.
Zdecydowałam się na podjęcie studiów na kierunku pielęgniarstwo. To były ciężkie 3 lata ciągłego siedzenia z nosem w książkach. Pielęgniarstwo to taki zawód, w którym ciągle się coś zmienia, wchodzi pełno nowości. Trzeba być ciągle na bieżąco, więc od książek i gazet tematycznych nigdy się nie uwolnisz.
Po 3 latach studiów, wykładów i mnustwa praktyk w szpitalu, ośrodkach zdrowia, rehabilitacji, domu seniora itp. Zaczęła się prawdziwą przygoda z pielęgniarstwem.
Rozpoczęłam pracę za miedzą czyli w Niemczech. Na początku nie było łatwo. Przeszłam przez 4 domy seniora, w którym co jeden to było gorsza sytuacja kadrowa. Po 2 latach trafiłam na moją wymarzoną pracę w dużej stabilnej firmie, dającej zatrudnienie ponad 400 pielęgniarkom. Pracuje w dziale intensywnej terapii u pacjenta w domu. Nie mylmy tego z pielęgniarką jeżdżącą od domu do domu i nie mającą czasu dla pacjenta. Moja praca jest zupełnie inna. Mam 8 lub 12 godzin pod opieką jednego pacjenta, więc mogę mu ten cały czas poświęcić bez gonitwy na czas. Takie Niemcy mają wygody😀
Pielęgniarstwo to moim zdaniem bardzo piękny zawód, ponieważ pacjenci są zazwyczaj bardzo wdzięczni za pomoc. Ta satysfakcja z tego, że niosę pomoc i ludzie są wdzięczni daje mi jeszcze większego kopa do działania. Nie zapominajmy o tym również, że to bardzo odpowiedzialny zawód. Często gęsto nie tylko w nagłych przypadkach musimy działać i decydować za lekarzy. Mamy również zazwyczaj pierwszy kontakt z rodziną chorego. Ważną rolę odgrywa tu jest komunikacja.
A i ta cała tzn. biurokracja, czasem ma wrażenie, że nie wygrzebię się nigdy z papierów, dokumentacji itd.
Pielęgniarka spotyka się z różnymi przypadkami pacjentów ich schorzeniami, dlatego tak ważna jest przede wszystkim empatia. Myślę że empatia to najważniejsza cecha jaką pielęgniarka powinna posiadać, oczywiście poza cierpliwością, miłością do ludzi, szacunkiem, miłą aurą itd.
Więc jak już widzicie pielęgniarstwo to zawód piękny, ale bardzo trudny i wymagający. Ten kto się na niego decyduje, bez wątpienia musi poczuć tzw. powołanie, inaczej ciężko jest funkcjonować i obcować w świecie często choroby, strachu, zwątpienia, smutku ale i radości np z narodzin😀
Pozdrawiam 😀 Jeśli artykuł Was zainteresował. Komentujecie i subskrybujcie mojego bloga 😀
Moja przygoda zaczęła się od odbyciu wielu staży i praktyk w domach spokojnej starości, pracy przy opiece nad pacjentem w domu. Od początku wiedziałam, że to właśnie kocham i tym chce się zajmować zawodowo.
Zdecydowałam się na podjęcie studiów na kierunku pielęgniarstwo. To były ciężkie 3 lata ciągłego siedzenia z nosem w książkach. Pielęgniarstwo to taki zawód, w którym ciągle się coś zmienia, wchodzi pełno nowości. Trzeba być ciągle na bieżąco, więc od książek i gazet tematycznych nigdy się nie uwolnisz.
Po 3 latach studiów, wykładów i mnustwa praktyk w szpitalu, ośrodkach zdrowia, rehabilitacji, domu seniora itp. Zaczęła się prawdziwą przygoda z pielęgniarstwem.
Rozpoczęłam pracę za miedzą czyli w Niemczech. Na początku nie było łatwo. Przeszłam przez 4 domy seniora, w którym co jeden to było gorsza sytuacja kadrowa. Po 2 latach trafiłam na moją wymarzoną pracę w dużej stabilnej firmie, dającej zatrudnienie ponad 400 pielęgniarkom. Pracuje w dziale intensywnej terapii u pacjenta w domu. Nie mylmy tego z pielęgniarką jeżdżącą od domu do domu i nie mającą czasu dla pacjenta. Moja praca jest zupełnie inna. Mam 8 lub 12 godzin pod opieką jednego pacjenta, więc mogę mu ten cały czas poświęcić bez gonitwy na czas. Takie Niemcy mają wygody😀
Pielęgniarstwo to moim zdaniem bardzo piękny zawód, ponieważ pacjenci są zazwyczaj bardzo wdzięczni za pomoc. Ta satysfakcja z tego, że niosę pomoc i ludzie są wdzięczni daje mi jeszcze większego kopa do działania. Nie zapominajmy o tym również, że to bardzo odpowiedzialny zawód. Często gęsto nie tylko w nagłych przypadkach musimy działać i decydować za lekarzy. Mamy również zazwyczaj pierwszy kontakt z rodziną chorego. Ważną rolę odgrywa tu jest komunikacja.
A i ta cała tzn. biurokracja, czasem ma wrażenie, że nie wygrzebię się nigdy z papierów, dokumentacji itd.
Pielęgniarka spotyka się z różnymi przypadkami pacjentów ich schorzeniami, dlatego tak ważna jest przede wszystkim empatia. Myślę że empatia to najważniejsza cecha jaką pielęgniarka powinna posiadać, oczywiście poza cierpliwością, miłością do ludzi, szacunkiem, miłą aurą itd.
Więc jak już widzicie pielęgniarstwo to zawód piękny, ale bardzo trudny i wymagający. Ten kto się na niego decyduje, bez wątpienia musi poczuć tzw. powołanie, inaczej ciężko jest funkcjonować i obcować w świecie często choroby, strachu, zwątpienia, smutku ale i radości np z narodzin😀
Pozdrawiam 😀 Jeśli artykuł Was zainteresował. Komentujecie i subskrybujcie mojego bloga 😀
Komentarze
Trzeba mieć siłę i czuć to powołanie, by wybrać ten zawód :)